Polecamy

B2B Giełda Tworzyw Szukaj
Czytelnia RSS

Jak Zmieszać Niemieszalne (cz.2)?

Drukuj

Jak Zmieszać Niemieszalne (cz.2)?

 

W poprzednim odcinku przedstawiono problem „miksu margarynowego”, czyli zmieszanych opakowań z polipropylenu i z polistyrenu. Był to w istocie prawdziwy dylemat, ponieważ do wyboru mieliśmy dwie drogi: sortowanie lub mieszanie. W niniejszym artykule kolejne „tworzywo bez wyjścia”, czyli folia PA/PE, która narobiła tyle zamieszania. Odpady folii w kolorze naturalnym czyste i prawie za darmo skusiły wielu recyklerów, którzy potem gorzko żałowali tego zakupu. Co więc zrobić, gdy los obdarzy nas taka „niespodzianką”?

Folia PA/PE

Skąd się bierze folia PA/PE? Czy będzie jej coraz więcej czy też będzie jako opakowanie zanikać na rynku? Folia PA/PE to najbardziej znany przedstawiciel tzw. folii barierowych. Wykorzystuje się je do pakowania szynki, serów, mięsa, makaronu. Warstwa PA stanowi barierę dla tlenu i nadaje zewnętrzną odporność na ścieranie, warstwa PE stanowi o zgrzewalności i nadaje folii elastyczność. Podobną do poprzedniej jest folia PA / EVOH / PE. Ta struktura jest używana w osłonkach wędlin i kiełbas: PA6 zapewnia wytrzymałość mechaniczną i odporność na ścieranie, EVOH stanowi barierę dla tlenu, PE stanowi warstwę zgrzewalną i chroni EVOH przed wilgocią.

Tego rodzaju folie pojawiły się stosunkowo niedawno na rynku opakowaniowym i są w fazie wzrostowej. Pojawiają się coraz to nowsze i bardziej skomplikowane wersje tej folii, aktualnie już nawet 7-warstwowe…

Skład folii

Można się spodziewać, że na rynku wtórnym pojawiać się będzie coraz to więcej odpadów tego rodzaju folii. Co więcej, można podejrzewać, że skład tych folii będzie coraz bardziej skomplikowany. Oprócz ilości warstw mamy duży rozrzut składników tej folii. Jako poliamid (ok. 20 – 30%) najczęściej jest używany PA 6, ale zdarzają się wcale nie tak rzadko różnego rodzaju amorficzne poliamidy. Warstwa polietylenowa (ok. 70-80%) składa się najczęściej z polietylenu foliowego typu LDPE modyfikowanego kopolimerami etylenu. Do tego dochodzą (opcjonalnie) warstwy EVOH czy też warstwy łączące. Mogą one być na bazie poliuretanu chemoutwardzalnego lub też specjalne tworzywa termoplastyczne, jak modyfikowane poliamidy itp. Ten krótki przegląd technologii produkcji folii warstwowych pokazuje z jak skomplikowanym problemem mamy do czynienia.

Bajki czy prawda?

Rozdzielenie mechaniczne poszczególnych warstw praktycznie nie wchodzi w grę. Adhezja warstw łączących jest większa niż wytrzymałość najsłabszej warstwy - w tym przypadku warstwy polietylenowej. Słyszałem, co prawda w formie ustnego przekazu informację o firmie z Dalekiego Wschodu, która skonstruowała specjalną wytłaczarkę, która miała za zadanie nie mieszać tworzyw tylko podgrzać je do temperatury pośredniej pomiędzy punktem mięknienia polietylenu a punktem mięknienia poliamidu. Następnie na specjalnie skonstruowanej głowicy nadtopiony polietylen przeciskany był przez bardzo drobne otwory w ściance, a poliamid z resztką polietylenu jako odpad wyrzucano na zewnątrz. Wydajność tego urządzenia miała wynosić 50-60%. Niestety brak jakichkolwiek wzmianek w literaturze oraz w Internecie każe traktować tę informację jako niesprawdzoną plotkę. A szkoda... /Jerzy Żelaziński, PlastNews 06’2011/

 

 

 

Wyświetleń:
Plastline

Plastinvent