Aktualności
RSS
Z.A. w Tarnowie Ograniczyły Produkcję
Z.A. w Tarnowie Ograniczyły Produkcję
Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach SA (ZAT) ograniczyły produkcję do niezbędnego minimum, pozwalającego utrzymywać w ruchu najważniejsze instalacje. Spółka nie podaje wielkości strat, jakie do tej pory poniosła z powodu wstrzymania dostaw amoniaku od krajowych producentów. Rzecznik ZAT, Dorota Skrzyniarz poinformowała PAP we wtorek, że zakładowi zależy przede wszystkim na utrzymaniu produkcji na najważniejszych liniach produkcyjnych: dwóch instalacjach do produkcji kaprolaktamu i jednej nawozów sztucznych. Gdyby doszło do ich zatrzymania, to ponowne uruchomienie nie byłoby możliwe w warunkach zimowych. Dlatego moce produkcyjne ograniczono do technologicznego minimum, czyli o około połowę.
- Na razie za wcześnie na szacowanie strat. Będzie można je podliczać, kiedy już zostaną przywrócone dostawy amoniaku - dodała rzecznik.
Tarnowskim "Azotom" przede wszystkim brakuje półproduktu - amoniaku, który służy dalej do wytwarzania końcowych wyrobów, głównie nawozów azotowych. Firma nie jest w tym zakresie samowystarczalna i jest uzależniona od dostaw tego gazu z innych zakładów Wielkiej Syntezy Chemicznej: Anwilu we Włocławku i Zakładów Azotowych w Kędzierzynie. Z powodu ograniczeń w poborze gazu, firmy te wstrzymały dostawy tego półproduktu do Tarnowa. Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach są jednym z największych odbiorców gazu w woj. małopolskim. Zużywają około 24 tys. metrów sześciennych na godzinę importowanego gazu wysokometanowego, a także dodatkowo 7,2 tys. metrów sześciennych na godzinę krajowego gazu z kopalń w pobliżu Tarnowa.
Firma produkuje głównie kaprolaktam i tworzywa konstrukcyjne oraz nawozy sztuczne. Od dwóch lat poprawia swoją sytuację finansową. Po 11 miesiącach zeszłego roku osiągnęła około 1,1 mld zł przychodów ze sprzedaży i około 90 mln zł zysku netto. W całym zeszłym roku było to odpowiednio: 1,1 mld zł i 52 mln zł.
O ograniczeniu dostaw gazu do pięciu największych odbiorców przemysłowych zdecydował w niedzielę zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG). Powodem są niskie temperatury i wynikające z tego bardzo wysokie zużycie surowca oraz częściowe zmniejszenie jego dostaw z kierunku ukraińskiego.
Wyświetleń:
Komentarze użytkowników (0)
Brak dostępu do komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz
